Wojskowi, z którymi rozmawiał Onet twierdzą, że tego typu informacje są danymi wrażliwymi i nie powinny być upubliczniane. MON uważa zaś, że dokument nie zawiera tajnych informacji Wolność prasy. Wolność prasy ( wolność druku, wolność mediów) – jedna z podstawowych wolności obywatelskich, oznaczająca funkcjonowanie prasy i druku bez prawnych i politycznych restrykcji czy ingerencji cenzury [1] . Pod pojęciem wolności prasy rozumie się też wolność niedrukowanych środków masowego przekazu, takich jak Ubezpieczenie obejmuje odpowiedzialność za szkody: w mieniu lub na osobie, wyrządzone osobom trzecim przez Ciebie, osoby bliskie wspólnie z Tobą prowadzące gospodarstwo domowe i Twoje niepełnoletnie dzieci, w związku z wykonywaniem czynności życia prywatnego. Ochrona obejmuje również szkody, które innym wyrządzi pomoc domowa lub Kto za lustracją urzędników. Trzy czwarte Polaków uważa, że należy ujawnić materiały z IPN dotyczące państwowych i samorządowych urzędników wysokich szczebli. Lustracji zwykłych urzędników chce połowa społeczeństwa. Trzy czwarte ogółu badanych (od 72 do 77 proc.) jest zdania, że należy ujawnić materiały z IPN . KWESTIONARIUSZWybory samorządowe — kandydaci do Rady Warszawy (2014) W l. 2014-2018 nie trzeba dokonywać zmian terytorialnych w graniach Warszawy. Warszawa powinna włączyć do swojego obszaru kolejne gminy. Warszawa zajmuje rozległe terytorium, należy rozważyć wyłączenie niektórych dzielnic. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Liczba kadencji prezydenta miasta powinna zostać ustawowo ograniczona. Należy zlikwidować rady dzielnic. Ustawowe uprawnienia prezydenta miasta są wystarczające, by prezydent Warszawy był w pełni skuteczny. Ustawowe uprawnienia rady miasta są wystarczające, by rada Warszawy była w pełni skuteczna. Zdecydowanie się zgadzam. Raczej się zgadzam. Raczej się nie zgadzam. Zdecydowanie się nie zgadzam. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Ograniczenie możliwości grodzenia osiedli. Zasady umieszczania reklamy wielkoformatowej. Godziny obowiązywania ciszy nocnej. Przepisy prawa pracy dotyczące zasad zatrudniania urzędników Przepisy dotyczące sposobu naliczania „janosikowego” (wpłaty bogatszych samorządów do budżetu państwa z przeznaczeniem na rozwój biedniejszych gmin) Brak ustawy reprywatyzacyjnej regulującej sprawę dekretu Bieruta Przepisy dotyczące ładu przestrzennego Przepisy Karty Nauczyciela Nie ma takich kwestii, które dotyczą samorządu Warszawy, którymi powinien zając się Parlament. Przyznanie właścicielom i skupującym roszczenia symbolicznych odszkodowań Zwrot równowartości mienia, bez konieczności zwrotu działki lub nieruchomości Przyznanie miastu prawa pierwokupu roszczeń Możliwość zwrotu działki w innych granicach Zaostrzenie zasad weryfikacji spadkobierców właścicieli nieruchomości Wprowadzenie przepisów umożliwiającym miastu weryfikację i podważenie prawa roszczeń osób ubiegających się o odszkodowania lub zwrot nieruchomości Wprowadzenie przepisu, że w przypadku zaginionych osób, które mają więcej niż 100 l. nie stosuje się kuratora (osoba prowadząca sprawę w imieniu właściciela) Spłata roszczeń z budżetu państwa Wprowadzenie planów zagospodarowania przestrzennego zakazujących likwidacji szkół i innych placówek publicznych stojących na działkach objętych roszczeniami Nie ma potrzeby wprowadzania ustawowych rozwiązań tego problemu Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Mieszkańcy miasta mają prawo współdecydować o sprawach dla nich istotnych. Angażowanie mieszkańców w podejmowanie decyzji jest ważne, ale spowalnia funkcjonowanie miejskiej administracji i może utrudniać realizację pewnych działań, dlatego władze powinny konsultować tylko niektóre kwestie. Mieszkańcy, wybierając władze samorządowe, oddają głos decyzyjny swoim reprezentantom i nie muszą uczestniczyć w podejmowaniu decyzji w trakcie kadencji. Inicjatywa lokalna Budżet partycypacyjny Konsultacje społeczne Inicjatywa uchwałodawcza Referendum lokalne Nie potrzebne są żadne specjalne mechanizmy partycypacji obywatelskiej. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Budżet partycypacyjny powinien stać się stałym mechanizmem współdecydowania przez mieszkańców o wydatkowaniu środków z budżetu miasta. Powinno się dążyć do zwiększenia środków przeznaczonych do wydania w ramach budżetu partycypacyjnego. W ramach budżetu partycypacyjnego mieszkańcy powinni móc zgłaszać i głosować na propozycje projektów ogólnomiejskich, które swoim zasięgiem obejmowałyby więcej niż jedną dzielnicę. Budżet obywatelski to tylko „demokratyczne widziadło”. O wydatkowaniu środków z budżetu, niezależnie od kwoty, decydować powinny osoby kompetentne. Koszty przygotowania i wprowadzania budżetu partycypacyjnego są na tyle wysokie, że nie ma sensu przeprowadzać tego procesu. Środki potrzebne na jego obsługę lepiej spożytkować w inny sposób. Budżet partycypacyjny jest procesem, który odwraca uwagę mieszkańców od realnych problemów miasta. Do rozdysponowania mają zaledwie niewielką część budżetu stolicy. Zamiast budżetu partycypacyjnego powinno prowadzić się mieszkańcami dialog o wydatkowaniu środków publicznych. Nie ma zdecydowanej opinii w tej kwestii. Przedszkolne i szkolne Rady Rodziców Rady Osiedli Samorządy szkolne Młodzieżowe Rady Dzielnic i Młodzieżową Radę Warszawy Rady Seniorów Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak. Nie. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Należy dążyć do prawnego umocowania wspólnie wypracowanych postulatów, tak żeby kara za ich nieprzestrzeganie była jasno określona. Nie da się całkowicie wyeliminować konfliktu między właścicielami klubów a mieszkańcami, ale należy zachęcać obie strony do współdziałania w ramach elastycznego modelu współpracy. Dzielnice mieszkalne muszą mieć gwarancję ciszy nocnej. Kluby prowadzące działalność po godz. powinny zostać przeniesione na obszary z zabudową biurową lub przemysłową. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Zdecydowanie B. Raczej B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Rada miasta powinna zlikwidować straż miejską (i przeznaczyć więcej środków na dofinansowanie policji, np. na dodatkowe patrole). W sprawie likwidacji straży miejskiej powinni zadecydować mieszkańcy w referendum. Nie należy podejmować żadnych działań. Straż miejska jest potrzebna i powinna zostać utrzymana. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Miasto nie powinno angażować się w spory pomiędzy mieszkańcami kamienic, a ich prywatnymi właścicielami. Miasto powinno angażować się w ochronę lokatorów, mediując w sporach między nimi a prywatnymi właścicielami. Miasto powinno brać odpowiedzialność za lokatorów wyrzucanych z prywatnych kamienic. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Brak mieszkań komunalnych dla młodych. Samotność osób starszych. Brak wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Słaba kondycja fizyczna dzieci i młodzieży spowodowana brakiem ruchu i złymi nawykami żywieniowymi. Niewystarczające wsparcie dla rodzin zagrożonych biedą i patologiami. Trudności w dostępie do pomocy medycznej. Sytuacja lokatorów kamienic zwracanych spadkobiercom. Trudności w adaptacji dla migrantów zarobkowych do Warszawy. Brak zaangażowania obywateli w sprawy miasta. Pogłębianie się różnic w dochodach mieszkańców i jakości życia poszczególnych dzielnic Warszawy. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Realizowane przez miejskie ośrodki pomocy społecznej. Finansowane przez miasto, ale zlecane organizacjom zajmującym się pomocą bezdomnym. Finansowane przez miasto, ale zlecane podmiotom prywatnym. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Dyżury w miejscach dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dyżury z udziałem tłumacza na język migowy. Strona internetowa dopasowana do potrzeb osób z dysfunkcją wzroku. Druk materiałów informacyjnych w formie dopasowanej do osób niepełnosprawnych. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Powinien zostać powołany pełnomocnik ds. osób starszych. Rada Seniorów to wystarczający organ dedykowany tej grupie. Mam inny pomysł na reprezentację seniorów. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. W każdej z dzielnic powinno istnieć jedno duże centrum społeczne kierujące swoje działania do seniorów. Należy dążyć do rozbudowy niewielkich placówek różnego typu adresowanych do seniorów, upowszechnienia instytucji opiekuna społecznego, tak by zmniejszyć odległość do potrzebujących wsparcia osób starszych. Sieć istniejących dziś instytucji adresowanych do seniorów jest wystarczająca – należy dążyć do poprawienia standardów ich funkcjonowania. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Uniwersytety Trzeciego Wieku. Instytucje kultury ( domy kultury). Kluby Seniora. Ośrodki Opieki Społecznej wraz z mobilnymi opiekunami, Dzienne Domy Pobytu. Samorząd powinien przekazać środki na ten cel organizacjom pozarządowym. Samorząd powinien przekazać środki na ten cel podmiotom prywatnym. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Nie należy rozwijać sieci, obecna jest wystarczająca. Seniorzy w Warszawie powinni mieć możliwość korzystania z ulg i bezpłatnego dostępu do instytucji miejskich. Seniorzy w Warszawie powinni mieć możliwość korzystania z ulg i bezpłatnego dostępu do instytucji miejskich, w zależności od wysokości emerytury/ renty i posiadanych dodatkowych źródeł dochodów. Seniorzy w Warszawie nie powinni mieć możliwości korzystania z ulg i bezpłatnego dostępu do instytucji miejskich. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Dopłaty do czynszu Ulgi w podatkach miejskich ( w podatku od nieruchomości) Rozszerzenie ulg w komunikacji miejskiej Bezpłatny lub ulgowy wstęp do instytucji kultury (kino, teatr, muzeum) Bezpłatny lub ulgowy wstęp na zajęcia sportowe Bezpłatne programy z zakresu profilaktyki zdrowotnej Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Miasto powinno finansować lokale komunalne dostosowane do potrzeb najstarszych mieszkańców w tzw. czwartym wieku (powyżej 75 roku życia). Zdecydowanie się zgadzam. Raczej się zgadzam. Raczej się nie zgadzam. Zdecydowanie się nie zgadzam. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Należy dążyć do ograniczania kosztów niezwiązanych bezpośrednio z procesem dydaktycznym i zlecać je firmom zewnętrznym (np. administrowanie budynkiem, sprzątanie, ochrona, ogrodnik, utrzymanie placu zabaw i boiska). Należy dążyć do ograniczania kosztów niezwiązanych bezpośrednio z procesem dydaktycznym: rezygnować z prowadzenia stołówek szkolnych i wprowadzać catering. Szkoły w jednej dzielnicy powinny dążyć do ograniczania kosztów niezwiązanych bezpośrednio z procesem dydaktycznym i prowadzić wspólną bibliotekę dla kilku placówek. Kuchnie i stołówki szkolne mogą stanowić źródło dochodów dla placówek oświatowych – mogą prowadzić bar dla osób z zewnątrz lub usługi cateringowe. Należy powołać wspólne biura administracyjne dla kilku szkół lub przedszkoli z okolicy, tak aby zmniejszyć koszty zatrudnienia (np. wspólna dyrekcja, pracownicy administracyjni, księgowość i intendent). Stworzenie miejskiego programu kształcenia dla nauczycieli. Zmiana sposobu wyliczenia dodatków motywacyjnych na promujące najlepszych nauczycieli. Ocena i premiowanie nauczycieli na podstawie wyników uczniów. Szkolenia dla nauczycieli w celu podnoszenia atrakcyjności prowadzonych zajęć (użycie nowych technologii, prace grupowe, eksperymenty, uczenie w terenie). Atrakcyjne dodatki dla najlepszych nauczycieli chcących uczyć w tzw. trudniejszych dzielnicach. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Pozostać na tym samym poziomie. Zostać zwiększone. Zostać zmniejszone. Nie mam zdecydowanej opinii. Regranting – ogłaszanie konkursów dotacyjnych z możliwością zlecania zadań przez organizacje innym organizacjom pozarządowym. Powierzanie zarządzania instytucjami kultury organizacjom pozarządowym. Zlecanie zadań (np. organizacji wydarzeń) innym podmiotom (organizacjom pozarządowym, firmom). Zniżki podatkowe. Uproszczenie procedur dotowania projektów kulturalnych. Wynajem powierzchni miejskich po preferencyjnych warunkach. Przyznawanie grantów i stypendiów na działalność artystyczną organizacjom i osobom prywatnym. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Użyteczność społeczna. Wartość artystyczna. Kryteria ekonomiczne. Ranga wydarzenia. Zasięg wydarzenia (liczba odbiorców). Cykliczność wydarzenia (zachowanie ciągłości). Żadne z powyższych. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Edukacja kulturalna Animacja społeczno-kulturalna (miejsce realizacji amatorskiego ruchu artystycznego i uczestnictwa w zajęciach) Wspieranie lokalnej aktywności społecznej Prezentowanie dzieł kultury w miejscach oddalonych od centrum miasta Tworzenie platformy spotkań lokalnego samorządu z mieszkańcami Zapewnianie przestrzeni, w której obchodzone są ważne rocznice i święta państwowe Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Miasto powinno finansować działalność Warszawskiego Centrum Wielokulturowego (centrum integracji, informacji, wsparcia oraz kultury dla migrantów). Miasto powinno włączać migrantów w życie społeczności lokalnych poprzez zachęcanie ich do udziału w głosowaniu nad projektami w ramach budżetu partycypacyjnego (w 2013 r. w głosowaniu nad budżetem partycypacyjnym wziął udział jeden imigrant). Należy kontynuować działanie miejskiej Komisji Dialogu Społecznego ds. Cudzoziemców. Pomoc i działania na rzecz migrantów powinny być finansowane przez miasto poprzez dotacje dla organizacji pozarządowych ( na pomoc prawną, integrację, działania kulturalne, wsparcie na rynku pracy i edukację). Integracja społeczna i kulturowa migrantów powinna być prowadzona w szkołach. Warszawa powinna dofinansowywać zatrudnienie asystentów międzykulturowych wspomagających edukację dzieci migrantów. Miasto powinno prowadzić działania na rzecz przygotowania migrantów do wejścia na rynek pracy, poprzez organizowanie lekcji polskiego. Warszawa nie powinna prowadzić szczególnych działań mających na celu wsparcie migrantów. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie się zgadzam. Raczej się zgadzam. Raczej się nie zgadzam. Zdecydowanie się nie zgadzam. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Mieszkańcy powinni mieć możliwość zabierania głosu na sesjach rady miasta w ramach czasu przeznaczonego na dyskusję. Mieszkańcy powinni mieć możliwość przysłuchiwania się obradom poszczególnych komisji i zabierania na nich głosu. Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Upublicznianie oświadczeń majątkowych radnych jest słuszne. Zdecydowanie tak. Raczej tak. Raczej nie. Zdecydowanie nie. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Należy uruchomić infolinię/ skrzynkę e-mail umożliwiająca urzędnikom zgłaszanie nadużyć w gospodarowaniu środkami publicznymi, nieprawidłowego wykonywania zadań, które może powodować zagrożenie dla zdrowia, życia, środowiska naturalnego lub innych dóbr. Należy wprowadzić zasadę publikacji na stronach Biuletynu Informacji Publicznej wszystkich umów cywilno-prawnych zawieranych przez urzędy dzielnic i miasta. Do statutu Warszawy należy wprowadzić regulacje ułatwiające radnym dostęp do informacji publicznych. Nie budzi żadnych zastrzeżeń. Jest akceptowalne, ale mam pewne zastrzeżenia. Nie powinno się tak postępować, ale dopuszczam wyjątki. Jest całkowicie nie do zaakceptowania. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Radna/ radny pomaga znaleźć swojemu krewnemu pracę w jednostce podległej urzędowi miasta/ dzielnicy, w której sprawuje mandat. Radna/ radny pomaga zaprzyjaźnionej organizacji pozarządowej napisać wniosek o dotację z urzędu miasta/ dzielnicy. Członek rodziny radnej/ radnego startuje w przetargach ogłaszanych przez urząd miasta/ dzielnicy. Radna/ radny po objęciu mandatu podejmuje pracę w mazowieckim urzędzie marszałkowskim. Projekt i budowa kolejnych stacji II linii metra Budowa obwodnicy śródmiejskiej na odc. od Ronda Wiatraczna do Ronda Żaba, w tym etap I – odc. od ronda Wiatraczna do ul. Radzymińskiej Budowa Trasy Krasińskiego, w tym etap I – odc. Plac Wilsona do ul. Jagiellońskiej wraz z przeprawą mostową i torowiskiem Zintegrowane Inwestycje Terytorialne Warszawskiego Obszaru Funkcjonalnego Budowa Szpitala Południowego Zagospodarowanie Nowego Centrum Warszawy Rewitalizacja obszaru Pragi oraz Warszawska Przestrzeń Technologiczna – Centrum Kreatywności Targowa Program rozwoju edukacji Program rozwoju budownictwa społecznego na kwotę Dzielnica Wisła Rozbudowa ul. E. Plater na odc. Al. Jerozolimskie – ul. Twarda (wraz z budową parkingu podziemnego) Rozwój sieci żłobków Informatyzacja urzędu Centra lokalne O. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe P. Modernizacja zabytkowych obiektów przy ul. Grochowskiej na potrzeby Orkiestry Sinfonia Varsovia R. Modernizacja toru łyżwiarskiego „Stegny” S. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Transport samochodowy Transport publiczny - tramwaj Transport publiczny - autobus Transport publiczny - metro Transport rowerowy Transport pieszy Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Poszerzanie zakorkowanych ulic Wprowadzanie zintegrowanego systemu zarządzania ruchem Wprowadzenie stref zamieszkania i Tempo 30 (ograniczenie prędkości ruchu do 30 km/h) Wyznaczenie naziemnych przejść dla pieszych w miejscu przejść podziemnych Wydzielenie nowych bus-pasów Budowa nowych tras autobusowych i tramwajowych Rozwój wspólnego biletu aglomeracyjnego Wymiana taboru komunikacji miejskiej Budowa płatnych parkingów podziemnych w centrum Budowa parkingów "Parkuj i jedź" w peryferyjnych dzielnicach Ograniczanie parkowania i skuteczniejsza kontrola w strefie płatnego parkowania Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak Nie Nie ma zdecydowanej opinii w tej sprawie. Warszawa powinna brać udział, również finansowy, w rozwoju gmin ościennych. Dofinansowanie transportu - zawieranie i odnawianie porozumień międzygminnych z gminami zlokalizowanymi w strefie podmiejskiej. Inwestycje w sieć wodociągową (obejmującą okoliczne gminy). Budowa wałów przeciwpowodziowych na południu miasta. Dofinansowanie działań profilaktycznych i ośrodków pomocy społecznej. Preferencje dla warszawskich firm, które przenoszą część produkcji poza miasto. Promocja gospodarcza gmin wśród inwestorów chcących prowadzić działalność w okolicach Warszawy. Realizowanie wspólnych projektów unijnych. Budowa ścieżek rowerowych do miejscowości po za granicami Warszawy Rozszerzenie strefy komunikacji miejskiej do miejscowości po za granicami m. st. Warszawy Prowadzenie wspólnego zarządzania systemem bibliotek, edukacją i systemem dokształcania nauczycieli. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Nie powinno być żadnych specjalnych regulacji w tym zakresie. Regulacje na poziomie miasta powinny być ogólne. Regulacje na poziomie miasta powinny być bardzo szczegółowe i określać wielkość, kolorystykę reklam i szyldów, wyznaczać dozwolone miejsca ich umieszczania itp. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Usprawnić działania Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej. Ustandaryzować zapisy w planach miejscowych (np. dotyczące definicji reklamy, szyldu). Stworzyć przyjazny i ogólnodostępny katalog dobrych przykładów dla lokowania reklam i szyldów w przestrzeni publicznej. Powołać nową, interwencyjną komórkę w strukturach miasta złożoną z przedstawicieli różnych urzędów i skierowaną do walki z nielegalną reklamą. Przeprowadzić audyt reklamowy, pozwalający zorientować się w liczbie i legalności nośników na konkretnym terenie. Bardziej współpracować w tej sprawie z organizacjami pozarządowymi. Organizować debaty, wykłady i warsztaty dla mieszkańców Warszawy w zakresie funkcjonowania reklam i szyldów w przestrzeni publicznej. Wprowadzić miejski, spójny system nośników reklamowych w celu płatnego udostępniania przedsiębiorcom. Reklama w przestrzeni nie stanowi problemu. Nie należy podejmować żadnych działań w tym zakresie. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Ogrody działkowe powinny funkcjonować na dotychczasowych zasadach, a ich integralność należy zagwarantować w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Ogrody działkowe powinny zostać przekształcone w parki publiczne i w ten sposób służyć wszystkim mieszkańcom. Ogrody działkowe powinny zostać przekształcone i przeznaczone pod zabudowę (w tym zabudowę mieszkalną) – nie jest właściwie, że w mieście są zamknięte tereny zielone. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Stworzenie pełnej infrastruktury dla jednostek pływających. Poszerzenie oferty sportowo-turystyczno-edukacyjnej/rozwój bazy do uprawiania sportów wodnych. Wzmocnienie zabezpieczeń przeciwpowodziowych, zmniejszenie ryzyka podtopień. Otwieranie i przystosowanie nowych plaż do potrzeb mieszkańców. Utrzymanie czystości rzeki i nadbrzeży. Zakończenie budowy południowej części bulwarów w planowanym terminie - do końca 2020 r. Lepsze skomunikowanie z centrum miasta (stworzenie specjalnej linii autobusowej). Rewitalizacja brzegów Wisły w południowych dzielnicach. Zagospodarowanie brzegów Wisły nie jest w tej chwili priorytetowym zadaniem. Zanieczyszczenie powietrza związane z nadmiernym obciążeniem miasta przez ruch samochodowy. Zmniejszanie się powierzchni terenów zielonych w mieście i okolicy, np. w związku z nadmiernym pokrywaniem terenów użytku publicznego kostką lub betonem (znikanie trawników), albo z inwestycjami budowlanymi (nowe osiedla, centra handlowe itp.). Problemy związane ze śmieciami – mały udział odpadów poddawanych recyklingowi, niski poziom segregacji odpadów przez mieszkańców, dzikie śmietniska, składowiska odpadów itp. Stan środowiska nie jest obecnie kwestią istotną dla Warszawy. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Rozwój odnawialnych źródeł energii i poprawa efektywności energetycznej na terenie Warszawy. Poprawa systemu transportu publicznego Warszawy i warunków do poruszania się na terenie Warszawy na rowerze. Wprowadzanie dalszych ograniczeń ruchu samochodowego w centrum miasta. Poprawa gospodarki odpadami na terenie Warszawy i zwiększenie udziału odpadów poddawanych recyklingowi (zwiększenie zaangażowania warszawiaków w segregację śmieci). Ochrona i rozwój terenów zielonych Warszawy, w celu poprawy jakości powietrza, zapewnienia wzrostu pochłaniania CO2 i innych zanieczyszczeń gazowych i pyłowych. Poprawa efektywności wykorzystania wody – wprowadzenie rozwiązań oszczędzających wodę i edukacja mieszkańców w tym zakresie. Dostosowanie Warszawy do zachodzących zmian klimatu, np. do rosnącej siły i częstotliwości gwałtownych zjawisk pogodowych takich jak nagłe i intensywne opady, huraganowe wiatry, susze i fale upałów (zagrażające zdrowiu i życiu dzieci, osób chorych i starszych) Poprawa efektywności energetycznej poprzez termomodernizację budynków użyteczności punlicznej. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak – w randze dyrektora Wydziału Tak – w randze wiceprezydenta miasta Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Zdecydowanie A. Raczej A. Raczej B. Zdecydowanie B. Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie. Gdy trwa kampania wyborcza, we współczesnej demokracji, zwanej marketingową, na scenę polityczną wkraczają żony, mężowie i dzieci polityków, ich pasje i „codzienne życie”. Umawiają się na tzw. ustawki z kolorową prasą. Ale też na wierzch wychodzi wiele z ich prywatnego, a nawet intymnego życia, co woleliby zmilczeć. W upublicznianiu tego, co prywatne, uczestniczą trzy strony: opisywani politycy, dziennikarze i paparazzi oraz publika, która to wszystko chętnie czyta i ogląda. Chętniej niż oficjalne przekazy, programy, analizy i komentarze. Co nam robi polityk z rodziną? CBOS zapytał dwa lata temu Polaków, czy dziennikarze powinni zajmować się życiem prywatnym polityków, i 38 proc. z nas uznało, że fakty z tej sfery powinny być podawane do publicznej wiadomości tylko wtedy, kiedy wpływają na wykonywane przez nich obowiązki. Co trzeci respondent ocenił, że w ogóle nie powinny być upubliczniane. A 25 proc. jest jednak zdania, że z racji roli, jaką politycy odgrywają, wszelkie informacje na ich temat, także te ze sfery życia bardzo osobistego, powinny być powszechnie znane. Skąd ta ciekawość, a z drugiej strony zgoda na wścibstwo publiczności? Psycholog dr Julita Koszur z SWPS mówi, że człowiek od zawsze był ciekaw, jak żyją inni, a szczególnie ci, od których w jakimś sensie zależy ich życie: – Obawiamy się, że to, co ukryte, czego nie chcą nam o sobie wstydliwego powiedzieć, może nam zagrażać. Zaś pokazując siebie w prywatnych sytuacjach w sposób kontrolowany, politycy zdobywają punkty, bo przemycają w tych obrazkach informacje, które wizerunkowo bardzo im służą. Premier Ewa Kopacz dała się sfotografować z wnukiem, który dmucha w urodzinowe świeczki na torcie. A w szczycie ostatniej kampanii samorządowej, po ciężkim tygodniu pracy, odpoczywała w parku z córką, zięciem i wnukiem. „Julian nie chciał jeździć na rowerze, dlatego pani premier znalazła rozwiązanie: hulajnogę” – oświadczyła jednemu z tabloidów osoba z otoczenia Ewy Kopacz. Co mamy rozumieć: pani premier potrafi znaleźć rozwiązanie w każdej sytuacji. Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy w kolorowych pismach, tych drukowanych na lepszym papierze, pokazywani byli niczym para koronowana. Maria i Lech Kaczyńscy też nie stronili od takich sesji, a w kampanii wyborczej na billboardach pokazali się z córką Martą i zięciem, choć już wtedy związek młodych był fikcją. Małgorzata Tusk lubiła opowiadać, że Donald Tusk gra z nią i dziećmi w scrabble. Zdradziła też, że on nigdy nie kłóci się o pieniądze i płacze na „Królu Lwie”. Zawsze obawiała się, że mąż stłucze ważną dla niej wazę, ale odkąd został premierem, już jej przeszło. Czytaj: ludzie ufają mu na tyle, że został premierem, to i ona musi zaufać, że nie stłucze wazy. W Dzień Dziecka, co roku w „Super Expressie”, obowiązkowy materiał: politycy maszerują do swoich wnuków i dzieci z prezentami. Prezes Kaczyński kupuje pluszowe misie wnukom zmarłego brata. Cztery lata temu dowiedzieliśmy się też, że wnuczka państwa Komorowskich dostała „piszczącą książeczkę do kąpieli”, bo zabawka ma nie tylko bawić, lecz także pomagać w rozwoju. Dr Julita Koszur zwraca uwagę, że dzieci wzbudzają dobre emocje, rozczulają: – Pokazywanie się w kontekstach rodzinnych, a szczególnie wśród dzieci, ma wzbudzić w nas, wyborcach, poczucie, że polityk jest opiekuńczy, potrafi się zająć najbliższymi, więc i nad nami roztoczy skrzydła opiekuńczości. Polacy we wszystkich badaniach zapytani, co jest najważniejszym elementem udanego życia, odpowiadają, że zdrowie i rodzina. Dla wielu to, że prezydent stworzył szczęśliwą rodzinę, może być ważniejsze niż jego osiągnięcia zawodowe. Są badania dowodzące, że dalej nam emocjonalnie do polityka pokazywanego na tle swojego gabinetu, przy biurku założonym papierami, a zdecydowanie bliżej do tego, który spędza czas w sielankowej atmosferze rodzinnej. Ważne, aby w tym wszystkim widać było jakąś elementarną spójność między tym, jak jest naprawdę, a tym, co się nam pokazuje. Aby ta prywatność była choć trochę autentyczna. Mało kto nabierze się dziś na ciepłe, rodzinne zdjęcia Marty Kaczyńskiej ze stryjem Jarosławem, bo wiadomo, że panują między nimi raczej chłodne relacje. Kaczyński nigdy nie był zachwycony jej drugim małżeństwem z Marcinem Dubienieckim, synem byłego barona SLD. Jak zauważyła kiedyś prof. Krystyna Skarżyńska, na pewno wizerunek prezesa PiS skuteczniej ociepliłby materiał, jak spędza czas w gronie przyjaciół profesorów oraz działaczy, którzy trwają przy nim od początku jego kariery politycznej. Po co nam wiedza o senatorze w sukience? To, co dziennikarz może napisać o życiu prywatnym polityków, reguluje prawo prasowe i jego dość restrykcyjny zapis. Media nie mogą publikować żadnych informacji dotyczących prywatnej sfery życia osoby publicznej bez jej zgody. Ale wyjątkiem jest sytuacja, kiedy informacja jest związana bezpośrednio z działalnością publiczną. Opisywanie spraw, które dzieją się w czasie prywatnym polityka, powinno więc być rzadkością i musi je uzasadniać ważny interes społeczny. Ale granice są płynne i muszą być wyznaczane wciąż na nowo w konkretnej sytuacji. Teoretycznie chodzi o to, by nie szukać taniej sensacji i główny akcent położyć na interes społeczny. Tu warto jednak przypomnieć sprawę senatora, prawnika, scenarzysty Krzysztofa Piesiewicza. Po opublikowaniu kilka lat temu przez „Super Express” zdjęć i filmu z prywatnego party, rzekomo z narkotykami, na których senator wystąpił w damskiej sukience, jego polityczna kariera legła w gruzach. Dostał zarzuty prokuratorskie (zażywanie narkotyków i nakłanianie do ich zażywania innych osób). Piesiewicz od początku utrzymywał, że padł ofiarą szantażystów, którym zresztą płacił. Przez dwa lata bronił się przed sądem i wreszcie został uniewinniony. Większość komentatorów uznała, że mamy prawo wiedzieć, iż polityk, dla wielu autorytet moralny, uległ szantażowi o charakterze obyczajowym. Seria zdjęć w kolejnych numerach tabloidu i film opublikowany na stronach internetowych dziennika nie wniosły do sprawy nic nowego. Były jedynie upokorzeniem człowieka. Dlaczego tamte numery „Super Expressu” wyprzedawały się na pniu? – Podglądanie w upokarzających sytuacjach polityków najwyższego szczebla, z którymi politycznie ktoś się nie zgadza, utwierdza go w przekonaniu, że stoi po dobrej politycznie stronie – mówi dr Julita Koszur. Dodatkowo prowokuje ludzi do tego, by dali upust narzekaniu na polityków, na państwo, na cały system. Prawica powinna żyć tak, jak mówi? Kluczowe znaczenie przy decydowaniu, co i po co pokazywać, powinna mieć kategoria „związek z działalnością publiczną”. Czy można uznać, że ujawnienie podwójnego życia posła, którego ugrupowanie głosi nierozerwalność małżeństwa, leży w interesie publicznym? Jacek Kurski pisał na swojej stronie internetowej: „w swoim życiu zawsze kierowałem się chrześcijańskimi wartościami i zasadami. (…) Jestem przekonany, że te wartości pozwolą na budowę Polski silnej i niezależnej”, a później wyszło na jaw, że chciał się rozwieść z żoną i to najlepiej w Brukseli, aby o sprawie nie było zbyt głośno. Czy jego wyborcy mają prawo o tym wiedzieć? Kiedyś jeden z posłów z kierownictwa PiS publicznie upominał Ludwika Dorna, gdy ten wniósł sprawę o obniżenie alimentów na dzieci z poprzedniego małżeństwa. Zaraz po tym okazało się, że przeciwko niemu też toczy się sprawa o podwyższenie alimentów, bo to, co płaci na swoje dzieci, nie zaspokaja ich potrzeb. Była żona upubliczniła sprawę, bo – jak mówi – dłużej nie mogła znieść jego hipokryzji i wyborcom należała się prawda. A co my, wyborcy, myślimy o takiej prawdzie? Wspomniane badanie CBOS wykazało, że 46 proc. Polaków poparłoby zdradzającego swego partnera kandydata, jeśli uważałoby, że jest on merytorycznie dobry. Tylko wyborcy prawicowi wycofaliby swoje poparcie. Nie pozwalają sobie na dyskomfort popierania kogoś, kto żyje inaczej, niż mówi. Wyborcy są w stanie wiele wybaczyć. Ale pod jednym warunkiem: kiedy polityk nie idzie w zaparte. Trudno było uwierzyć, że chwiejący się w Charkowie Aleksander Kwaśniewski miał kłopot z goleniami albo że byłemu dziś posłowi, przyłapanemu przez drogówkę, pachniało z ust – jak tłumaczył – spryskiwaczem do szyb, a nie alkoholem. Lepiej okazać skruchę, jak kiedyś poseł Janusz Wójcik z Samoobrony przyłapany przez policję, gdy prowadził auto, mając we krwi ponad promil alkoholu. Posypał głowę popiołem, wziął później udział w kampanii antyalkoholowej, a swoją wizerunkową klęskę przekuł w sukces. Prof. Zbigniew Nęcki, psycholog, mówi, że przestaliśmy już wierzyć w bohaterów bez skazy, którzy nie mają nic na sumieniu. Nie szukamy ideałów absolutnych. Seks dla polityków, nie dla polityczek? Najbardziej intymną sferą człowieka jest jego seksualność, a – jak mawiał Henry Kissinger – największym afrodyzjakiem jest władza. To ona najbardziej sprzyja sukcesowi seksualnemu mężczyzny. „Jesteś narkotykiem silniejszym niż afgańska heroina i kokaina z Kolumbii” – śpiewała Carla Bruni o Nicolasie Sarkozym. Według wielu psychologów ewolucjonistów istnieje coś, co można nazwać genetycznym zaprogramowaniem kobiet, które nakazuje im intensywne kontakty z mężczyznami u władzy. Nieważne, jak wyglądają, czy są zdrowi i w jakim wieku, ważne, że rządzą, bo w ten sposób zapewniają najlepsze szanse na przeżycie ich potomstwu. Wielu psychologów twierdzi też, że zarówno w seksie, jak i w polityce największe sukcesy odnoszą ci, u których poziom agresji jest wyższy od przeciętnego. To efekt wzmożonego wydzielania testosteronu, a wyższy poziom tego hormonu oznacza większą wytrzymałość. Jak pisze w książce „Szaleńcy u władzy” profesor psychologii politycznej Pascal de Sutter, wykładowca na Uniwersytecie w Leuven, u mężczyzn sukces zawodowy działa jak kolejny bodziec, ich potrzeby seksualne rosną. Według Wernera Habermehla z hamburskiego Instytutu Badań Medycznych intensywne życie erotyczne polityków pozytywnie wpływa na ich możliwości intelektualne. „Orgazm podnosi poziom endorfin i serotoniny, a te z kolei poprawiają wiarę we własne możliwości. Seks zapewnia organizmowi dużą umysłową gimnastykę”. W książce „Rosja carów” amerykański sowietolog prof. Richard Pipes pisze, że sami poddani domagali się od carów, by ci mieli wiele kochanek. Co więcej, kiedy rezygnowali z seksualnych przywilejów, to w oczach ludu okazywali się słabymi władcami. Mechanizmy te nie działają jednak w przypadku kobiet u władzy. Po pierwsze, władcze kobiety mężczyzn nie pociągają. Jak tłumaczy seksuolog dr Andrzej Depko, wyraźnie obserwowany jest atawistyczny lęk mężczyzn przed silnymi partnerkami. Po drugie, jak utrzymuje prof. Sutter, kobiety, wchodząc do polityki, na ogół znacznie tracą zainteresowanie sferą erotyczną (choć są tu wyjątki, choćby rosyjskie caryce). Wiadomo, że pożądanie kobiet jest bardzo wrażliwe na stres, a w polityce trudno się bez niego obejść. Presja czasu, odpowiedzialność, trudne decyzje, ryzyko i kalkulacje często nie pozwalają kobietom na stworzenie atmosfery sprzyjającej zmysłowości. One nie potrafią i często nie chcą zadowolić się szybkimi przygodami. Po trzecie wreszcie: o ile mężczyznom politykom takie relacje są szybko wybaczane, to przygody erotyczne polityczek – według wyborców – nie świadczą o nich najlepiej. Tę tezę potwierdza Roselyne Bachelot, minister w kilku francuskich rządach: „My kobiety w polityce prowadzimy życie zakonnic, niemal jak w klasztorze. Kobiety wiedzą, że trochę swobodniejsze życie miłosne byłoby wykorzystane przez ich przeciwników”. Które kompetencje są najważniejsze? Mamy więc z tą prywatnością spory kłopot. Prezydenci, premierzy, politycy z pierwszych szeregów opowiadający o rodzinnych kłopotach, robiący zakupy w dyskontach, spędzający wakacje nad Bałtykiem być może niektórym z nas pomagają wyrwać się z dołującego poczucia zwyczajności. Dzieląc się receptami na to, jak wyjść z życiowego zakrętu, dają nadzieję, że i my damy sobie radę. Ale to opowiadanie w kolorowych pismach o tzw. codziennym życiu znanych osób niesie ze sobą koszty, większe chyba od korzyści. Nietykalna strefa prywatna polityków skurczyła się dramatycznie. Trochę na ich własne życzenie, a trochę z zapotrzebowania na jawność życia politycznego. Miała ona chronić przed nieuczciwością, podwójnymi standardami i hipokryzją. Tyle że potrzeba dowiedzenia się o politykach wszystkiego poszła w złym kierunku. I może zaszkodzić. Nie tylko politykom, również wyborcom. Ci, którzy stają się celebrytami, tracą wiele ze swojej powagi, która do rządzenia krajem jest potrzebna. W kampaniach wyborczych coraz mniej miejsca zostaje na rozmowę o programach, ideach, poglądach. Ogromna liczba wyborców decyzje polityczne podejmuje na podstawie treści w istocie rozrywkowych. Choć mamy wrażenie większej transparentności, to jednak coraz mniej wiemy o tym, co naprawdę ma znaczenie dla rządzenia krajem. Największy paradoks polega na tym, że choć w rodzinnych ustawkach polityków szwy widać już na pierwszy rzut oka, to publiczność te zabiegi docenia. Psychologowie mówią, że choć mało kto nabierze się już dziś na sztuczność, to premiujemy wysiłek polityka, że mu zwyczajnie chce się do nas dotrzeć. Trudno uwierzyć, by Grzegorz Napieralski odprowadzał swoje córki codziennie do szkoły, ale choć raz mu się chciało. Stanął przed fabryką i rozdawał rozpoczynającym pracę robotnikom jabłka (w kampanii prezydenckiej 2010 r.). Zdołał wstać o nieludzkiej porze – była 5 rano. Wyborcy docenili takie gesty, w I turze Napieralski był trzeci, zdobywając 13,7 proc. głosów. To naprawdę działa. Obecnie w internecie można znaleźć praktycznie wszystko. Trafia tam także coraz więcej nagrań z mniej lub bardziej kontrowersyjnych sytuacji dnia codziennego. W ich szybkim i bezproblemowym uwiecznianiu pomagają smartfony, będące w posiadaniu większości z nas. Do sieci trafiają również nagrania z przeprowadzanych przez policję interwencji i kontroli drogowych. Czy polskie prawo zezwala na wykonywanie i upublicznianie takich nagrań? 1. Luka w przepisach? 2. Dostęp do informacji publicznej 3. Prawo do informacji nie jest prawem absolutnym 4. Udostępnianie (części) akt śledztwa 5. Co na to RODO? 6. Naruszenie podstawowych praw Luka w przepisach?Świadkowie różnego rodzaju interwencji chętnie pokazują w sieci wykonane nagrania, które upubliczniane są najczęściej bez odpowiedniego zabezpieczenia wizerunku osoby nagrywanej. Co na to polskie przepisy? Otóż sytuacja nie jest do końca jasna. Brak jest bowiem konkretnego wskazania, w jakich sytuacjach i w jakim zakresie można upubliczniać nagrania o tej treści. Mimo prawa do dostępu do informacji publicznej wielokrotnie zdarza się, że tego typu materiały, z uwagi na interes śledztwa, zasadę domniemania niewinności i prawo podejrzanego do obrony, nie powinny być publikowane. Mogą one bowiem prowadzić do swoistego samosądu dokonanego przez społeczeństwo i wpływać w sposób pośredni na czekający daną osobę proces. Co więcej, często naruszają one także prawo do prywatności nagrywanej osoby. W efekcie może to skutkować pozwem o do informacji publicznejUstawa o dostępie do informacji publicznej (dalej jako „udip”) precyzuje konstytucyjne prawo obywateli do informacji o działaniach władz publicznych (art. 61 ust. 1 Konstytucji). Ustawa ta nakazuje zarówno organom władzy państwowej, jak i innym podmiotom udostępnianie każdej informacji o sprawach publicznych (art. 1 ust. 1 udip). Do informacji podlegających upublicznianiu należą informacje o zasadach funkcjonowania organów władzy publicznej – w tym o sposobach załatwiania spraw czy stanie przyjmowanych spraw i kolejności ich załatwiania. Wyjątek stanowią informacje niejawne. Należą do nich te, które chronią dane osobowe oraz prywatność, a także tajemnicę państwową, służbową, skarbową czy statystyczną (art. 5 udip). Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do niezwłocznego uzyskania informacji dotyczącej spraw publicznych. Przysługuje ono każdej osobie (art. 2 ust. 1 udip).Przeczytaj również: Czy można podsłuchiwać i nagrywać inną osobę?Prawo do informacji nie jest prawem absolutnymPrzepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej nie wskazują jednak w sposób jednoznaczny na jakąkolwiek podstawę do uzyskiwania materiałów z zatrzymań. Mimo że informacja publiczna obejmuje także informacje przetworzone, czyli np. zdjęcia lub materiał filmowy, to jednak podlega ona licznym ograniczeniom, zawartym w ustawie o ochronie informacji niejawnych. Do informacji niejawnych z całą pewnością należy zaliczyć także tajemnicę postępowania przygotowawczego. Zgodnie z art. 241 § 1 kk każdy, kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przedmiotem ochrony tego przepisu jest prawidłowy przebieg postępowania karnego na etapie postępowania przygotowawczego. Upublicznienia materiału z tego zakresu mogą więc odbywać się na zasadzie dostępu do informacji publicznej wyłącznie po zakończeniu postępowania lub (części) akt śledztwaCo do zasady, nie można upubliczniać nagrań z przeprowadzonych przez policję czynności operacyjno-rozpoznawczych. Odnosi się to np. do sytuacji, gdy policja wcześniej obserwowała osobę podejrzaną, a następnie doszło do jej zatrzymania. Artykuł 308 ustawy Kodeks postępowania karnego (dalej jako „kpk”) wyraźnie stanowi, że to prokurator jest osobą upoważnioną do podjęcia decyzji o możliwości udostępnienia materiałów zgromadzonych w ramach postępowania przygotowawczego, a także tych zgromadzonych jeszcze przed jego wszczęciem (czyli w ramach czynności prowadzonych w tzw. niezbędnym zakresie).Natomiast sam kodeks postępowania karnego nie zawiera żadnej regulacji co do możliwości udostępniania akt śledztwa lub dochodzenia (oraz ich części) innym podmiotom niż osoby fizyczne (art. 156 § 5 kpk), w tym dla potrzeb innych niż prowadzenie postępowania przygotowawczego, czyli również mediom. Przepis ten stanowi, iż jeśli nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania lub ochrony ważnego interesu państwa, w toku postępowania przygotowawczego stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta. Prawo to przysługuje stronom także po zakończeniu postępowania przygotowawczego. Ten sam przepis stanowi, iż akta w toku postępowania przygotowawczego mogą być w wyjątkowych wypadkach udostępnione także innym osobom za zgodą prokuratora. Natomiast ustalenie znaczenia sformułowania „wyjątkowe przypadki” zależy od sytuacji, do której się prokurator, wydając zgodę na upublicznienie nagrań, opiera ją właśnie na art. 156 kpk. Tym samym przepisy kodeksu postępowania karnego stanowią lex specialis w stosunku do regulacji ustawy o dostępie do informacji na to RODO?Zgodnie z przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, dalej jako „RODO”) przed wrzuceniem do sieci filmu z interwencji policjantów powinno się ich o tym poinformować. Od tej zasady jest jednak uwagi na fakt, że zarówno głos, jak i wizerunek stanowią dane osobowe (o ile pozwalają na ustalenie tożsamości), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 lutego 2019 r. (sygn. C-345/17) uznał, że nagrywanie działań funkcjonariuszy, a następnie upublicznianie takiego nagrania, stanowi przetwarzanie danych osobowych. W związku z tym wymaga się wówczas poinformowania nagrywanych o celu przetwarzania ich danych tym samym wyroku Trybunał uznał jednak, że zwolnienie z obowiązku stosowania tych przepisów może odbywać się na zasadach wyjątku dziennikarskiego. Co ciekawe, wg przepisów RODO, wyjątek dziennikarski nie dotyczy wyłącznie zawodowych dziennikarzy, jednak pod pewnymi warunkami. Sytuacja prawna osoby nagrywającej zależy od tego, w jakim celu dokonuje nagrania i jego rozpowszechnienia. Jeżeli ma to na celu wyłącznie „publiczne rozpowszechnianie informacji, opinii lub myśli”, to osoba taka może powołać się na wyjątek dziennikarski (i w konsekwencji nie być objęta przepisami RODO). Chodzi np. o nagrywanie w celu pokazania nieprawidłowości, jakich dopuszczają się policjanci w czasie również: Niewskazanie sprawcy wykroczenia. Czy to się opłaca?Naruszenie podstawowych prawUpublicznianie nagrań z policyjnych interwencji często narusza prawa osoby nagrywanej. Mowa tutaj o prawie do prywatności. Mamy do czynienia zatem z wykorzystaniem wizerunku i danych osobowych bez zgody osoby, której to dotyczy. Co więcej, sytuacje te uderzają także w zasadę domniemania niewinności. Wykorzystywanie danych lub wizerunku, które mogą prowadzić do identyfikacji sprawcy, jest zakazane przez polskie prawo. Jednak wydaje się, że przepisy nadal są zbyt mało precyzyjne. Wielokrotnie podawana jest funkcja, inicjały i zdjęcie osoby podejrzanej lub zatrzymanej z ledwo zasłoniętą twarzą. W takiej sytuacji media nie są jednak pociągane do odpowiedzialności. Mimo że identyfikacja przedstawianej osoby nie sprawia żadnego społeczny również nie stanowi wytłumaczenia dla możliwości upublicznienia wizerunku. Można o nim bowiem mówić dopiero po wydaniu wyroku w sprawie danej osoby, gdy sąd ustalił, że dana osoba jest sprawcą. Wówczas można się go dopatrywać, gdy skazany to osoba publiczna. Przestępstwo popełnił natomiast w związku z pełnionymi przez niego obowiązkami. UWAGA – od 25 maja 2018 roku poniższa treść stanie się częściowo nieaktualna. Jeśli masz serwis internetowy, prowadzisz sklep lub inny biznes, to w tym tekście znajdziesz 6 najważniejszych kwestii, które musisz wiedzieć o polityce bezpieczeństwa. Dlatego też jeśli przetwarzasz dane osobowe – nasz dzisiejszy artykuł z pewnością będzie dla Ciebie przydatny. Dowiesz się z niego czym jest polityka bezpieczeństwa i dlaczego musisz ją posiadać. 1. Czym się różni polityka bezpieczeństwa i polityka prywatności? Wbrew temu co może się wydawać – to dwa zupełnie różne dokumenty – pełniące odmienne funkcje. Polityka prywatności nie jest obowiązkowa, choć warto ją posiadać ponieważ pozwala wypełnić kilka obowiązków ustawowych. Określa ona Twoje relacje z użytkownikiem, w zakresie ochrony prywatności tego użytkownika. Natomiast polityka bezpieczeństwa określa Twoje wewnętrzne zasady przetwarzania danych osobowych i zawiera wykaz miejsc, w których przetwarzasz dane a także określenie środków technicznych jakie stosujesz dla zapewnienia bezpieczeństwa danych. 2. Czy muszę posiadać politykę bezpieczeństwa? Tak – jeśli jesteś administratorem danych osobowych, czyli upraszczając – jeśli przetwarzasz dane w celach zarobkowych. Polityka bezpieczeństwa, obok instrukcji zarządzania systemem informatycznym, jest jednym z dwóch dokumentów, które musi posiadać administrator danych osobowych. 3. Jakie przepisy regulują politykę bezpieczeństwa? Treść polityki bezpieczeństwa narzucana jest przez Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz warunków technicznych i organizacyjnych, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne służące do przetwarzania danych osobowych (strasznie długa nazwa). Oczywiście treść polityki bezpieczeństwa musi być również zgodna z samą ustawą o ochronie danych osobowych. 4. Czy muszę posiadać politykę bezpieczeństwa jeśli nie mam obowiązku rejestrowania zbioru danych osobowych? Nawet jeśli np. wyznaczyłeś ABI i nie musisz rejestrować zbiorów u GIODO – musisz posiadać politykę bezpieczeństwa. Obowiązek posiadania tej polityki, wynikający z art. 36 ustawy o ochronie danych osobowych, jest niezależny od faktu rejestracji zbioru danych osobowych – przesądza o nim sam fakt przetwarzania danych. 5. Mój hostingodawca napisał, że ma politykę bezpieczeństwa, czy mimo to muszę posiadać swoją? Tak – musisz mieć swoją politykę bezpieczeństwa. To dokument, który określa zasady przetwarzania danych przez konkretnego administratora. W związku z tym to, że podmiot, któremu powierzyłeś przetwarzanie danych osobowych dysponuje swoją polityką bezpieczeństwa – nie zwalnia Cię z obowiązku posiadania własnej polityki. Co więcej – polityka hostingodawcy określa zasady na jakich on konkretnie przetwarza dane i najpewniej będzie odbiegać od zasad obowiązujących bezpośrednio w Twojej firmie. Zupełnie inaczej wyglądać będzie ten dokument dla dużej firmy informatycznej, a zupełnie inaczej dla niewielkiego serwisu, który posiada raptem dwa lub trzy zbiory danych osobowych. Także powierzenie przetwarzania danych osobowych nie zwalnia Cię z obowiązku posiadania polityki bezpieczeństwa. 6. Czy politykę bezpieczeństwa publikuję na stronie internetowej? Nie. W żadnym wypadku! To Twój wewnętrzny i poufny dokument. Jego treści nie ujawniasz użytkownikom. Do informowania użytkowników służy polityka prywatności. Politykę bezpieczeństwa zostaw dla siebie i swoich pracowników, no i ewentualnie dla GIODO – nie powinieneś jej upubliczniać.

czy informacje o życiu prywatnym polityków powinny być upubliczniane